– Jeśli chodzi o możliwości dalszego uszczelniania podatków, to te są już właściwie na wyczerpaniu. Mówi o tym Ministerstwo Finansów i pani minister Teresa Czerwińska. Te propozycje budżetowe są jawnym złamaniem porządku ekonomicznego i złamaniem reguł, które sami sobie w Polsce narzuciliśmy – powiedział w "Polityce na Ostro" były premier Marek Belka.
– W tym co mówi premier Morawiecki, jest wiele poważnych niekonsekwencji. Gdyby wsłuchać się w to co mówi, to te obietnice wydatkowe powinny nastąpić dopiero wtedy, kiedy uzyska się kolejną rundę uszczelnienia podatkowego. Tymczasem jest odwrotnie. Stawiamy wydatki przed możliwością ich sfinansowania. O tym zresztą mówi premier, o tym, że deficyt budżetowy "wzrośnie o 3 proc., albo więcej" i to w okresie bardzo wysokiej koniunktury – mówił kandydat
SLD w Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego.
Były premier i minister finansów przyznał, że na miejscu minister Czerwińskiej podałby się do dymisji. - Nie ma innego sposobu zaprotestowania przeciw tej nierozważnej polityce gospodarczej, za którą jest osobiście odpowiedzialna. Nie podała się do dymisji dlatego, ponieważ przetłumaczono jej, że "budżet to budżet, ale najważniejsze są najbliższe wybory". - argumentował Belka. Jednocześnie zapewnił, że dotychczasowa działalność minister robi na nim "bardzo dobre wrażenie".
- Zdecydowała się przełożyć politykę nad reputację, jako eksperta-fachowca – dodał.