Kwestia tzw. depisyzacji. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie będziemy nikogo prześladować za działania polityczne. Natomiast będziemy stosować prawo tam, gdzie nastąpiło jego naruszenie.
Trzeba odłączyć Ministerstwo Sprawiedliwości od Prokuratury. Jeżeli rzeczywiście jesteśmy demokratami, nie możemy w tej chwili – nawet gdyby nas korciło – łamać prawa w procesie normalizacji sytuacji w kraju. Głębokie zmiany kadrowe są jednak potrzeb. W bankach państwowych powinniśmy stopniowo obniżać przez giełdę udział Skarbu Państwa. 20 procent wystarcza by kontrolować taki bank. Jakie to miałoby znaczenie? Dalej można by było zadzwonić do prezesa w tej czy innej sprawie, jeśli to uważa się za wyraz suwerenności narodowej, ale już rada nadzorcza byłaby zróżnicowana, a jej działania zdecydowanie bardziej przejrzyste i jawne. Poza tym na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy powstawałaby dyskusja na temat konkretnych działań banku, która rodziłaby pytania.
Gdybym miał chociaż jedną akcję Pekao S.A., to poszedłbym na walne zgromadzenie i zapytał, jak to było z kredytem na przygotowanie projektu Srebrna.
Marek Belka, były premier i prezes NBP
Liberte, 8 marca 2019 r.